Od pewnego czasu dość mocno przypadło mi do czytelniczego serca urban fantasy – czyli podgatunek fantastyki, w którym w czasach jak najbardziej współczesnych mamy do czynienia z szeroko pojętą magią z klasycznych powieści w stylu „tolkienowskim”. I tak odgrzebałam na czytniku debiut Marcina Jamiołkowskiego Okup krwi.
To książka bardzo miejska i bardzo warszawska. Herbert Kruk, główny bohater, jest magiem, który na co dzień zajmuje się, uwaga, krawiectwem. Mieszka w sumie pod Warszawą, ale gdy potrzeba przynagla (a taką potrzebą jest, jakby nie patrzeć, tajemnicze porwanie ukochanej i konieczność ugięcia się wobec żądań sił porywających), wyrusza do Stolicy nawet na piechotę.
Akcja Okupu krwi dzieje się praktycznie jednej nocy: od pojawienia się w zakładzie Herberta tajemniczego mężczyzny z misją i odciętym uchem jego ukochanej, po dość eksplozywne rozwiązanie akcji na warszawskiej Starówce. Dzięki temu tempo jest wysokie, dzieje się wiele, a mimo to nowi bohaterowie wprowadzani są gładko i w sposób przemyślany – nie ma ich też zbyt wielu, co stanowczo wychodzi książce na plus. Ciekawie prezentuje się także system magii, którego używa Jamiołkowski – o ile można nazwać to systemem. Jego bohaterowie używają mocy instynktownie, klecąc czary na poczekaniu, z biletów komunikacji miejskiej, elementów jezdni czy tego, co po prostu mają pod ręką. Kojarzy się to – zapewne słusznie – z książkami Jima Butchera z serii o Dresdenie. Ogółem: jest przyjemnie, leciutko, czyta się szybko.
Widać też niedociągnięcia. Jamiołkowski tą powieścią debiutował i momentami odczuwamy to dość wyraźnie: są dziury i dziurki w fabule, przez które co jakiś czas umyka nam, czytelnikom, sens akcji, o której czytamy. Dialogi także bywają nieco za sztywne, sztuczne, by zaraz wrócić do naturalnego rytmu rozmowy. Te nierówności przeszkadzają, ale można na nie przymknąć oko.
Okup krwi może i nie jest najlepszą książką gatunku, ale z pewnością wniósł nieco magicznej świeżości podejściem do magii i do samego głównego bohatera. Nie wiem jeszcze, czy było tego wystarczająco, żebym sięgnęła po kolejne tomy historii o warszawskim magu [zerka na stos zaległych lektur], ale z pewnością podczas czytania bawiłam się nieźle. A że to powieść całkiem krótka, licząca w sumie 200 stron, to możecie zaryzykować i poświęcić jej nieco czasu.
Ja sięgnąłem po dalsze i się w sumie nie zawiodłem. Nadal dobre pomysły, autor też łata pewne dziury w świecie przedstawionym, chociaż nadal się zdarzają. Fajnie zarysowane relacje między głównymi bohaterami, których za wielu nie ma, także cykl wychodzi dość fajny, kameralny. Nie ma wodolejstwa na pewno.
PolubieniePolubienie
Zachęcasz 😉
PolubieniePolubienie
Autor przedtem pisywał głównie shorty, a nawet drabble (czy jak to się tam pisze) i to niestety w powieści się trochę mści. Ale w kolejnych tomach coraz bardziej nabiera wprawy i przyznam, że ostatni (który tak naprawdę składa się z dwóch mikropowieści) podobał mi się najbardziej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No ty też namawiasz 😀 Chyba rzeczywiście kupię, gdy obrobię się bardziej z kupką wstydu 🙂
PolubieniePolubienie
Przyznam, że to obecnie jeden z dwóch moich ulubionych cykli urban fantasy XD
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A w jakim czasie się to dzieje? Współczesność czy może jednak jakieś retro?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo współczesność, z nawiązaniami do nieregularnego kursowania kolejki podmiejskiej włącznie 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W późniejszych tomach są nawet nawiązania do słynnego Euro 😛
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dzięki 🙂
PolubieniePolubienie
O, a mnie ta współczesność kusi.
PolubieniePolubienie
To niesamowite, jak ty mi czytasz w myślach. Już któryś raz wpadła mi w oko książka i zaczęłam się zastanawiać, czy warto po nią sięgnąć, a kilka dni później pojawiła się u ciebie recenzja 😀
Z tego, co patrzyłam, to pierwszy tom na LubimyCzytac.pl ma ocenę 6,6 (więc w sumie dość słabą), ale kolejne tomy już +7, więc jest szansa, że będzie lepiej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No właśnie z komentarzy Twoich poprzedników wynika, że jest lepiej ^_^
PolubieniePolubione przez 1 osoba